Vianek - odżywcza pielęgnacja
Naturalne składy - to co lubię najbardziej. Nie zawsze tak było, ale metodą prób i błędów doszłam wreszcie do wniosku, że naturalna pielęgnacja służy mi najlepiej. Rozwój firmy Sylveco obserwuję z zaciekawieniem od kilku lat. Pamiętam jak były to kosmetyki jeszcze słabo dostępne. Następnie firma Sylveco wprowadziła nowe marki: Biolaven a następnie Vianek. Można wręcz odnieść wrażenie, że producent kosmetyków naturalnych czyta w myślach swoich klientek, tworząc produkty idealnie odpowiadające ich potrzebom. Wciąż poszerza asortyment o nowe produkty. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam kolorowe, radosne opakowania Vianków pomyślałam, że to będzie hit. Przetestowałam już trochę produktów z rożnych serii Vianek i moją ulubioną stała się seria odżywcza o obłędnym zapachu. Jeśli jesteście ciekawe, jak działa cała ta seria to zapraszam do dalszej części wpisu...
Vianek - odżywczy krem pod oczy
Na pierwszy ogień poszedł krem pod oczy. Przed nim używałam łagodzącego kremu pod oczy z Sylveco, więc miałam już o nim wyrobione jakieś wyobrażenie, tymczasem krem lekko mnie zaskoczył. Oczywiście pozytywnie. Treściwsza konsystencja, delikatnie żółty kolor i miły zapach, charakterystyczny dla wszystkich kosmetyków z serii. Pięknie nawilżał i napinał okolicę pod oczami. Współpracował ze wszystkimi korektorami. Plusem jest tutaj również opakowanie typu airless, które dozuje idealną porcję produktu. Na pewno zakupię go ponownie. Cenę i szczegóły dotyczące składu znajdziecie tutaj.
Vianek - odżywczy tonik i płyn micelarny 2w1
Byłam bardzo ciekawa tego produktu a zwłaszcza jego wielofunkcyjności czyli działania oczyszczającego i tonizacji równocześnie. Ze wszystkich kosmetyków, które posiadałam z tej serii, tonik miał najbardziej intensywny zapach. Zapach ten jest dla mnie niezwykle przyjemny i umila chwilę przy każdym użyciu płynu. Aromat jest ciepły, lekko miodowy, słodki i niezwykle naturalny. Kojarzy mi się z rozgrzaną w letnim słońcu łąką pełną polnych kwiatów. Płyn micelarny był niezwykle delikatny, nie podrażniał skóry ani okolic oczu, nie pozostawiał tłustej warstwy. To przekładało się również na jego skuteczność w oczyszczaniu skóry z resztek makijażu, co wychodziło mu raczej słabo, ale jako tonik stosowany po umyciu twarzy spisywał się bez zarzutu. Znajdziecie go tutaj.
Vianek - odżywczy krem do twarzy na dzień oraz intensywnie odżywczy krem na noc
Kremy dostały wyjątkowo trudne zadanie, miały chronić i regenerować moją skórę w okresie zimowym. Jak co roku zimą wróciłam do kuracji kwasem migdałowym, także potrzebowałam dodatkowego nawilżenia buzi. Jestem bardzo zadowolona z tego duetu. Krem na dzień jest koloru białego, szybko się wchłania i pozostawia jedynie delikatną, ochronną powłoczkę na skórze. Dobrze wyglądają na nim wszelkiego rodzaju podkłady. Nie zapycha, nie zwiększa przetłuszczania skóry w strefie T. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to brak filtrów przeciwsłonecznych w kremie na dzień. Krem na noc jest koloru żółtego i jest bardziej treściwy w konsystencji od wersji na dzień. Podobnie szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Rano buzia jest ładnie ujednolicona, zaczerwienienia zmniejszone. Skóra jest napięta i rozjaśniona. Te kremy polecałabym szczególnie w okresie jesienno-zimowym ze względu na ich mocno odżywcze właściwości i bogatsze konsystencje. Tutaj również duży plus za higieniczne opakowania. Z kremem na dzień i na noc możecie się zapoznać bliżej na stronie producenta.
Vianek - odżywcza maseczka peeling do twarzy
Maseczkę zakupiłam z czystej ciekawości do kompletu z kremami podczas jakiejś promocji. Moja twarz jest wrażliwa i sprawdzają się u mnie głównie peelingi enzymatyczne tudzież kwasy. Pomyślałam, że jeśli nie sprawdzi się jako peeling do twarzy, to zużyję ją jako maseczkę lub peeling do ciała. Niespodziewanie produkt ten mnie zaskoczył i nawet się polubiliśmy. Ma on dość wodnisto-olejową konsystencję a przed użyciem dobrze jest wstrząsnąć tubką aby wszystkie składniki się połączyły. Wygląd specyfiku trochę mnie zszokował ale najważniejsze jest działanie. Zawiera drobinki zmielonego siemienia lnianego, które dla mnie nie są za ostre i można wykonać nimi delikatny peeling twarzy. Następnie pozostawiałam produkt na buzi jako maskę i po kilkunastu minutach zmywałam ciepłą wodą. Po tym zabiegu skóra jest bardzo ładnie nawilżona i gładka. Peeling jest na tyle delikatny, że można z powodzeniem używać go kilka razy w tygodniu. Jedyną wadą jaką dostrzegam jest krótka data ważności bo tylko 3 miesiące od otwarcia produktu, ale jest to normalne w produktach z dodatkiem naturalnych składników. Więcej o masce tutaj.
U mnie seria odżywcza sprawdziła się na tyle dobrze, że chętnie wrócę ponownie do niektórych produktów. Bardzo kuszą mnie nowości z serii łagodzącej (różowej), które niedawno pojawiły się w ofercie jak również z przyjemnością wypróbowałabym kilka produktów z serii zielonej. Vianek to dla mnie kosmetyki posiadające naturalne składy w przystępnej cenie oraz coraz łatwiej dostępne, nie tylko online. Firma Sylveco utwierdza mnie w przekonaniu, że polskie, naturalne kosmetyki są równie wysokiej jakości jak te zagranicznych marek.
Lubicie produkty marki Vianek, Biolaven, Sylveco? Macie swoich ulubieńców? Chętnie zapoznam się z Waszymi propozycjami ❤.
ciekawa seria ci się trafiła ;)
OdpowiedzUsuńAkurat ta najbardziej przypadła do gustu mojej skórze ;) Używałam wcześniej kilku produktów z serii niebieskiej (intensywnie nawilżającej) i nie było zachwytów.
UsuńDziękuję za komentarz :*
Ja polubiłam ten tonik - micel. Zmywa dobrze makijaż i fajnie tonizuje.
OdpowiedzUsuńU mnie też się dobrze sprawdzał, chętnie kiedyś jeszcze do niego wrócę ;)
UsuńLubię takie produkty jak połączenia maseczki z peelingiem i zdecydowanie cenię je za wielozadaniowość, bo jeśli jedna ich funkcja się ie sprawdzi to zawsze pozostaje ta druga. Po za tym wszelkiego rodzaju peelingi to kosmetyki, które bardzo lubię i namiętnie używam. Gorzej z maskami, bo w kwestii stosowania tych brak mi systematyczności :/
OdpowiedzUsuńTeż mam problem z systematycznością w używaniu masek, peelingów i wszelkiego rodzaju kuracji ;) Myślę, że jak trafi się na kosmetyk, który dobrze się u nas sprawdza i jesteśmy zadowolone z efektów to częstotliwość używania wzrasta ;P
UsuńDla dobra mojego ciała powinnam wprowadzić grafik peelingu skóry podczas kąpieli i powiesić w łazience ;D
Dziękuję za komentarz :*
Widzę, że to nie tylko moja ulubiona seria z Vianka ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam!
Myślę, że to jedna z lepszych i najbardziej rozbudowana pod względem produktów seria Vianka :)
UsuńInne też są w porządku i każda z nas znajdzie odpowiednie kosmetyki dla siebie, dlatego lubię tą markę ;)
Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie ;*
Nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku tej marki i żałuję coraz bardziej... :)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować ;) Na pewno znajdziesz wśród bogatego asortymentu marki coś dla siebie :)
UsuńDziękuję za komentarz.
BARDZO podoba mi się idea Sylveco, Vianek i Biolaven. Na razie nie trafiłam na żadnego bubla, choć kilka kosmetyków okazało się bardzo przeciętnych. Kilka też znakomitych :)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty uważam, że kosmetyki firmy Sylveco to jedne z lepszych naturalnych kosmetyków dostępnych na polskim rynku ;)
UsuńRównież większość z nich się u mnie sprawdziła, chociaż przed użyciem miałam pewne obawy, żaden nie uczulił i nie zrobił mi krzywdy ;)
Dziękuję za komentarz ;*
Pozdrawiam :)
UsuńUwielbiam markę Vianek i tę serię. Z chęcią bym też na nią postawiła kompletnie. Super! :) Zwłaszcza krem na dzień i noc by mi się przydały obecnie. Brak filtrów mi nie przeszkadza, bo i tak stosuję dodatkowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Udanego weekendu! :)
Vianek naprawdę ostatnio robi coraz lepsze produkty i ciągle poszerza asortyment ;) Co do filtrów to ja również używam dodatkowych, wspomniałam o tym, ponieważ coraz więcej kremów typowo na dzień posiada filtr min 15 SPF.
UsuńDziękuję za komentarz i również życzę miłego weekendu ;)
Dużo słoneczka :*
Z Sylveco miałam tylko krem brzozowy do twarzy i dobrze go wspominam.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o marki-córki, to jeszcze nie wypróbowałam żadnego kosmetyku.
Świetnie, że z kremem pod oczy dobrze współpracują korektory, bo często jest tak, że wszystko zaczyna się rolować już przy aplikowaniu i rozcieraniu:/.
Kremy brzozowe czekają na u mnie na swoją kolej - wszyscy je chwalą, mam nadzieję, że ja też będę :)
UsuńKrem pod oczy naprawdę dobrze wspominam a ciężko jest znaleźć krem pod oczy, który jest treściwy, odżywczy przy czym dobrze współpracujący z korektorami ;) Polecam go serdecznie.
Dziękuję za komentarz ;)
Uwielbiam tą firmę ♡ Mam z tej serii peeling i miałam płyn micelarny, są super ♡
OdpowiedzUsuńFirma bardzo fajnie dopasowała się do potrzeb klientek tworząc różne seria, więc każda z nas znajdzie coś dla siebie :)
UsuńSeria odżywcza szczególnie im się udała moim zdaniem ;)
Dziękuję za komentarz ! ❤
Bardzo lubię kosmetyki Vianek
OdpowiedzUsuńOd szaty graficznej, poprzez działanie
Peeling mnie bardzo intryguje
Peeling polecam gorąco, jest bardzo fajny ;) U mnie wspaniale się sprawdza 2-3 razy w tygodniu jako delikatny peeling a głownie jako maseczka, skóra po niej jest wspaniale miękka i nawilżona. Dawno żadna maseczka nie dała mi takiego efektu :)
UsuńDziękuję za komentarz ! ❤